Justine's cupcake na Facebooku!
środa, 1 października 2014
Maybe this world is another planet's hell
Często się zastanawiam, dlaczego moja droga wybrukowana jest sztyletami i odłamkami szkła. Czemu muszę się po niej czołgać, upokarzając się wciąż bardziej i bardziej, jeżeli to ciągle możliwe. Patrzysz i trzęsiesz się ze śmiechu, mam rację? Dorzucasz jeszcze gwoździ, choć może nie świadomie. To ona, ona ci kazała! Wrzeszczy triumfalnie na całe gardło, zaciera dłonie i przyprawia codzienną dawkę szczęścia kłamstwami. Kreuje wszystko tak, żeby zawsze wydawało mi się, że to moja wina. Oszukuje mnie!! Cały czas!! Knebluje mi usta tobołkiem poczucia winy i wystawia na palące słonce. Każe mi patrzeć! Zmusza, żebym widziała, jak kolejno oddalają się ode mnie dobrzy ludzie. Wygrywa. Nie chcę jej! Ona jest zła, zła do kości. Otwórzcie oczy, zanim omami was swoim plugawym czarem. Zanim zaszczepi w waszych umysłach egoizm i pychę. Nie podawajcie jej dłoni, niech chociaż raz poczuje, jak to jest zostać całkiem nagą, okrytą własnymi łzami.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz