Justine's cupcake na Facebooku!

środa, 22 października 2014

You have to live, not just exist

Nie jest łatwo się ruszać, kiedy okleja cię smoła. Próbujesz się uwolnić, ale lepkie kłamstwa krępują twoje ręce. To właśnie to popieliste miejsce wyimaginowanego cukrowego życia. Nieszczerość uzależnia, a liżąc ją, zatapiasz każde słowo w trującej, kleistej substancji. Chowasz w szafie zakrzywiony nóż, poduszkę podszywasz zemstą, a na śniadanie jesz stek bzdur. Oto, jaki jesteś. Twoja ciemna strona pożera twoją matową osobowość, a ty usilnie próbujesz przyklepać zmarszczki złości. Spróbuj jednak poszukać anioła. Może nawet nie orientujesz się, kiedy ci pomaga, bo zajęty jesteś okiełznaniem pary buchającej ci z nosa. Załóż okulary. Wiem, że je masz! Tylko przypomnij sobie, gdzie je odłożyłeś, zaciągnij się dobrem, jakby to był zbawczy dym. Obiecuję ci niebiańskie szanty, działkę życzliwości i szpadę poezji, całej w ornamentach. Wyjdź z tego żarzącego się kotła, a stopy same zaprowadzą cię w miękki błogostan. Tylko przypomnij sobie, na której Atlantydzie leży Eden. 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz