Justine's cupcake na Facebooku!

piątek, 20 marca 2015

The high school you

Nie pamiętam już, kiedy byłam taka zmęczona. Potrafię położyć się o 21:30, wstać o 7 i zasypiać na lekcjach i tak. Mimo spania 9 i pół godziny! Pisząc to, leżę na niepościelonym łóżku, słucham Luxtorpedy i rozkoszuję się leniwym wieczorem. Czasami trzeba trochę odpocząć, napisać coś nieambitnego. Wypić okropną truskawkową herbatę, zjeść zakazanego pszennego rogala. Ojj, tak. Powracam. Idzie wiosna. Minął już ten obrzydliwy okres, kiedy topnieje śnieg, a spod niego wyłania się jesienny brud. Teraz jest czas chłodnego marcowego słońca, dzikiej harówki w szkole, jabłkowo-selerowych smoothie i someone new. Polecam całym serduszkiem. Radujcie się. Wyjdźcie z domu. Napawajcie się słońcem po skończonych lekcjach w szkole. I dużo jedzcie. Jak ja. 


piątek, 13 marca 2015

I fall in love a little bit every day with someone new

Dlaczego wciąż liczęte niewypowiedziane słowa? Codziennie katuję się świeżą porcją zatrutego powietrza. Zza skelpowych witryn zerkają przesiąknięci powierzchownością plastikowi ludzie. Twoja głuche wołanie niesie się echem po wysuszonym pustkowiu. Ja tylko stoję i patrzę z politowaniem na coraz bardziej przeżarty kłamstwami świat. Przytulam się do ciebie i już jest mi ciepło. Trzeba tylko spróbować wymazać tę permanentną rozłąkę, nie przejmować się przemokłą od łez poduszką i łapczywie wdychać wonne zauroczenie. Ile to jeszcze będzie trwało? - pytasz z nadzieją na wieczny Eden. Spróbujmy tylko cieszyć się tym, co jest, a wyimaginowaną dobroć, zadymione pomieszczenia i kwitnącą zazdrość zostawić daleko, choć krok za nami.