Justine's cupcake na Facebooku!

poniedziałek, 1 września 2014

Always look on the bright side of life

Wiecie, co jest dziwne? Że dzisiaj mam najlepszy humor od jakichś dwóch tygodni. Może dlatego, że tak nie chciałam, żeby ten początek roku nadszedł, że kiedy wreszcie to się stało, ulżyło mi. Nakupiłam sobie różowych ołówków, drewnianych linijek, długopisów z Bica i innych różnych 'przyborów'. To mi zawsze osładza tę paskudną zmianę. Czuję się dziwnie. To taki stan, kiedy smutek już minął, ale radość jeszcze nie nadeszła. Dziwne uczucie, ale to lepsze od nijakiego bezsensu i trwania w nicości. Po prostu chcę o wszystkim zapomnieć. Zacząć od nowa, od zera i żeby nie było tej przeszłości. Jakby nigdy nie istniała i żeby nie mogła mnie już hańbić. 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz