Lubię poranki przed szkołą, jeśli tylko jestem sama. Kiedy wstaje ze mną mama, zaczyna dzień od narzekania. Że późno się położyła, a * płakał przez godzinę w nocy, że dzisiaj w pracy ma bardzo męczący dzień. Wiem, że jest zmęczona i niewyspana. Z egoistycznych pobudek chciałabym jednak, żeby rano powiedziała mi coś miłego. Że będzie dziś pięknie, że obiad będzie dobry, że się cieszy, że wracam dzisiaj z niądo domu i że ładnie wyglądam. Cokolwiek, tylko nie to do niczego nie prowadzące narzekanie.
Wawa <3 |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz